In my secret life

Widziałem cię dziś rano
Poruszałaś się tak szybko
Wygląda na to, że nie potrafię
Uporać się z przeszłością
Bardzo tęsknię za tobą
Dookoła nie ma nikogo
A my nadal kochamy się ze sobą
W moim tajemnym życiu

Maskuję gniew uśmiechem
Oszukuję i kłamię
Robię wszystko co trzeba
Żeby dać sobie radę
Ale wiem, co jest złe
I wiem, co jest dobre
I oddałbym głowę za prawdę
W moim tajemnym życiu

Trzymaj się, mój bracie
Trzymaj się mocno, siostro
Nareszcie dostałem rozkazy
I będę maszerował w dzień
Będę maszerował w noc
Aż przekroczę granice
Mojego tajemnego życia

Rzut oka na gazetę
Sprawia, że chce ci się płakać
Nikogo nie obchodzi
Czy ktoś umrze, czy nie
A ten kto rozdaje karty chce, żebyś myślał
Że wszystko jest czarne albo białe
Dzięki Bogu to nie takie proste
W moim tajemnym życiu

Przygryzam wargę
I kupuję, co mi każą:
Od najnowszego przeboju
Po pradawne mądrości
Ale zawsze jestem sam
A serce mam jak z lodu
I jest tłoczno i zimno
W moim tajemnym życiu

22 myśli na temat “In my secret life

      1. tak, wiesz mój organizm kiedyś sam wybrał taki ratunek by przeżyć… oczywiście wracam co jakiś czas do starych nawyków :), ale czuję się najlepiej jeśli jadam surowe rzeczy, a więc bez sugestii potwierdzam, że coś w tym jest:)

        Polubienie

      2. Z dietetyki zawsze miałam kiepskie oceny…pewnie dlatego ,że uważam iż każdy człowiek jest inny każdy organizm trawi inaczej i ogólne zasady ni jak się mają w praktyce .Najważniejsze to odnaleźć to co dla naszego najlepsze.W naszym świecie dochodzi jeszcze wszechobecna chemia i o ironio dożywianie się staje się sportem ekstremalnym😆

        Polubione przez 1 osoba

      3. tak, dlatego im bliżej natury tym lepiej… to promuje KB
        sprawdziłam na sobie – im mniej zrobionych przez fabryki, przetworzonych… to lepiej dla nas – na pole, do ogródka nam trzeba 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      1. Haha co za dziwny dzień …właśnie rozmawiałam dziś o mojej nie wydajnej książce moim braku wiary w to,że to możliwe i dostałam taką w której jest wzmianka o mnie jak mi autor powiedział ….dziwny dzień ale fajny☺

        Polubienie

      2. a ja myślałam, że masz zawsze odkąd przeczytałaś „cztery umowy” – zabawne, że jak przypomniałam sobie te prawdy – poczułam się jak ptak. Wszystko zobaczyłam w różowych okularach :)))

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz